Targi branżowe to strata czasu i pieniędzy. Też tak sądzisz?
Ostatnio sporo rozmawiam ze znajomymi o targach branżowych. Wiesz, te wszystkie wydarzenia, gdzie firmy się zjeżdżają, rozkładają swoje stanowiska i próbują przyciągnąć klientów. Brzmi świetnie, co nie? No właśnie, ale czy to naprawdę ma sens w dzisiejszych czasach?
Kiedyś targi były mega ważne. Ale teraz, gdy wszystko jest online, niektórzy zastanawiają się, czy to nie jest po prostu strata kasy i czasu. I wiesz co? Czasami faktycznie może tak być. Ale nie zawsze. To zależy od tego, jak się do tego podejdzie.
Dlaczego niektórzy uważają targi za stratę czasu?
- Koszty jak diabli — udział w targach to nie jest tania sprawa. Musisz zapłacić za stoisko, transport, noclegi dla zespołu, materiały reklamowe... To się sumuje i dla mniejszych firm może to być naprawdę spory wydatek. Jeśli nie masz planu, jak to wszystko ma się zwrócić, to faktycznie możesz być do tyłu.
- Kręcenie się bez celu — widziałem firmy, które przyjeżdżają na targi bez konkretnego planu. Po prostu stoją przy swoim stoisku, rozdają ulotki i gadają z przypadkowymi ludźmi. To trochę jak strzelanie na ślepo — może trafisz, ale raczej zmarnujesz tylko amunicję.
- Networking na siłę — niby targi są świetne do poznawania ludzi, ale jeśli nie wiesz, kogo szukasz i o czym chcesz rozmawiać, to możesz skończyć z kupą bezużytecznych wizytówek i zmarnowanym czasem.
Ale hej, nie wszystko stracone! Jest sposób, żeby targi się opłacały:
- Ustal konkretne cele — zanim zdecydujesz się na targi, zadaj sobie pytanie: po co tam jedziesz? Chcesz zdobyć nowych klientów? Znaleźć dostawców? Może wypromować nowy produkt? Ustal konkretne, mierzalne cele. Na przykład: „Chcę wrócić z 50 potencjalnymi leadami” albo „Chcę umówić spotkania z 10 potencjalnymi partnerami”.
- Zrób research — większość organizatorów targów udostępnia listę wystawców i uczestników. Przejrzyj ją dokładnie i zidentyfikuj firmy czy osoby, z którymi koniecznie musisz pogadać. Może nawet uda ci się umówić spotkania jeszcze przed targami? To dopiero byłoby przygotowanie!
- Przygotuj zespół — jeśli wysyłasz kogoś na targi, upewnij się, że ta osoba wie, co robi. Nie chodzi tylko o to, żeby znała ofertę firmy. Powinna też umieć nawiązywać kontakty, aktywnie słuchać i skutecznie prezentować wartość firmy. Może warto zrobić małe szkolenie przed wyjazdem?
- Zaplanuj follow-up — wiesz, co jest najważniejsze po targach? Kontakt z ludźmi, których poznałeś! Zrób sobie plan, jak będziesz się z nimi kontaktować po powrocie. I zrób to szybko, póki jeszcze pamiętają rozmowę z tobą.
Jak wycisnąć z targów jeszcze więcej?
- Networking to nie small talk — na targach nie chodzi tylko o to, żeby sprzedać. Chodzi o budowanie relacji. Zamiast wciskać każdemu swoją wizytówkę, spróbuj naprawdę poznać ludzi. Zapytaj o ich biznes, problemy, potrzeby. Kto wie, może nie będą twoimi klientami, ale mogą znać kogoś, kto będzie.
- Zbieraj wartościowe kontakty — zamiast zbierać stosy wizytówek, skup się na tych naprawdę wartościowych kontaktach. I od razu notuj sobie, o czym gadaliście. Uwierz mi, po targach nie będziesz pamiętał szczegółów z każdej rozmowy.
- Podglądaj konkurencję — hej, to nie jest szpiegostwo! To analiza rynku. Zobacz, co robią inni, jakie mają nowości, jak się prezentują. Możesz się sporo nauczyć i znaleźć inspirację do ulepszenia swojego biznesu.
Jak sprawdzić, czy było warto?
- Policz te cyferki — sprawdź, czy osiągnąłeś cele, które sobie założyłeś. Ile leadów zebrałeś? Ile z nich przerodziło się w realne kontakty biznesowe? A może nawet w sprzedaż?
- Sprawdź ROI — to nie jest rocket science. Po prostu porównaj, ile wydałeś na targi, z tym, ile zarobiłeś (lub zarobisz) dzięki kontaktom z targów. Jeśli wyszedłeś na plus, gratulacje!
- Pomyśl długoterminowo — pamiętaj, że niektóre korzyści z targów mogą nie być widoczne od razu. Może zwiększyłeś rozpoznawalność swojej marki? Może wpadłeś na nowy pomysł biznesowy? To też się liczy!
Czy wiesz, że...
...w Polsce organizowanych jest niemal 600 imprez targowych rocznie, z czego około 200 to targi profesjonalne. Targi te przyciągają zarówno krajowych, jak i międzynarodowych wystawców oraz odwiedzających.
Więc jak to jest z tymi targami? Strata czasu i pieniędzy czy nie? Cóż, to zależy od ciebie. Jeśli podejdziesz do nich bez planu, to faktycznie możesz tylko stracić. Ale jeśli przygotujesz się porządnie, określisz cele i będziesz aktywny — targi mogą otworzyć przed tobą nowe możliwości.
Pamiętaj, że w biznesie nie ma gwarancji. Ale z dobrym przygotowaniem znacznie zwiększasz swoje szanse na sukces. Więc następnym razem, gdy będziesz rozważać udział w targach, nie pytaj „Czy warto?”, tylko „Jak się do tego dobrze przygotować?". I do roboty!