"My kontra Oni": dlaczego Twoje zespoły walczą ze sobą zamiast z konkurencją
-1.png)
Czy twoja firma przypomina pole bitwy, gdzie każdy dział ma swoją flagę i traktuje inne jak wrogów? Jeśli tak, to nie jesteś sam. Problem "silosów" w organizacjach dotyka większość firm - od małych agencji po duże korporacje.
Lech, ekspert od odblokowywania ludzi i zespołów, w swoim najnowszym webinarze rozprawił się z tym tematem bez owijania w bawełnę. I jak zwykle, nie zabrakło konkretnych rozwiązań, które można wdrożyć już jutro.
Trzy choroby, które niszczą Twoje zespoły
Problem zaczyna się od trzech "chorób organizacyjnych", które trawią firmy od środka:
- Spychologia - gdy każdy myśli: "my swoje zrobiliśmy, to oni nawalili"
- Tumiwizm - "nie mój problem, mam gdzieś resztę organizacji"
- Chronienie tyłka - skupienie się tylko na własnym ogródku, żeby nikt nie mógł powiedzieć, że to ja nawaliłem
Brzmi znajomo? Te schorzenia występują w większości organizacji.
Historie, które każdy przedsiębiorca zna
Trzy przypadki idealnie ilustrują problem:
- Agencja interaktywna: Każdy dział pracował w swojej bańce. Klienci mieli wrażenie, że współpracują nie z jedną agencją, ale z pięcioma oddzielnymi firmami. Każdy dział uważał swoją pracę za priorytet i olał resztę.
- Kancelaria prawna: Obsługa klienta vs prawnicy to były dwa odrębne światy. Obsługa narzekała, że prawnicy nie reagują na czas. Prawnicy twierdzili, że dostają niepełne informacje za późno. Efekt? Ciągłe impasy.
- Firma medyczna: Dział sprzedaży obiecywał klientom standardy, których serwis nie mógł zrealizować. Serwis narzekał, że sprzedaż obiecuje nierealne rzeczy. Klasyczny ping-pong z frustracją w tle.
Podejrzewam, że masz swoje podobne historie.
Dlaczego tak się dzieje?
Główne przyczyny tego stanu rzeczy to:
- Reakcja obronna - boimy się popełniać błędy, chcemy być postrzegani jako idealni
- Demotywacja - ludziom się nie chce, nie widzą sensu, nie są zmotywowani
- Brak wspólnego celu - jeśli organizacja nie ma nadrzędnego celu, każdy martwi się tylko o swój
Najgorsze jest to, że często myślimy, że mamy "fajny, zgrany zespół", a w rzeczywistości puzzle są kompletnie porozsypywane.
Jeden cel rządzi wszystkimi
Fundament rozwiązania to wspólny, konkretny cel dla całej organizacji. Nie misja czy wizja na 5 lat (bo kto wie, co się stanie za 5 lat), ale konkretny cel biznesowy na 12 miesięcy.
Dlaczego to takie ważne? Bo bez tego celu nie ma "gwiazdy północnej". Każdy strzela do innej bramki, a co gorsza - często grają w kompletnie różnych dyscyplinach. Jedni w piłkę nożną, inni w rugby, jeszcze inni w hokeja.
Kiedy masz już wspólny cel, możesz ustalać cele dla poszczególnych zespołów, które wpisują się w ten nadrzędny. Wtedy wszyscy strzelają do tej samej bramki.
Ale uwaga na pułapki
Nawet jak masz cele poustawiane, mogą pojawić się problemy:
- Walka o zasoby - zespoły rywalizują, bo nie ma wystarczająco dużo zasobów dla wszystkich
- Cele przeciwstawne - osiągnięcie celu przez jeden zespół oznacza porażkę drugiego (kanibalizm)
- Nieodpowiednie osoby - liderzy zespołów nie mają odpowiedniego nastawienia lub umiejętności
Zdrowa rywalizacja to świetna rzecz, ale nie na zasadzie "muszę zniszczyć drugi zespół, żeby wygrać".
Zasady współpracy: warsztat, który zmienia wszystko
Gdy cele są poustawiane, czas na zasady współpracy. Tu pojawia się kluczowe pytanie:
Kiedy ostatnio rozmawialiście ze swoim zespołem o tym, JAK współpracujecie? Nie o darciu kotów gdy kolejny projekt się wysypał, ale o konkretnej dyskusji na temat sposobów współpracy.
Większość zespołów robi to "na czuja". Pracujemy, bo wszystko działa i jest okej. Ale jak przestaje działać, ciężko nam się odnaleźć.
Cztery najważniejsze obszary zasad współpracy to:
- Komunikacja - jakich kanałów używamy, kiedy, jak szybko odpowiadamy
- Podejmowanie decyzji - kto, kiedy, w jaki sposób
- Rozwiązywanie konfliktów - jak do nich podchodzimy, jak im zapobiegamy
- Odpowiedzialność - kto za co odpowiada i jakie są konsekwencje za niedowożenie
Warsztat krok po kroku
Oto konkretna metoda wypracowania zasad:
- Krok 1: Wprowadzenie - wyjaśnienie celu i intencji
- Krok 2: Identyfikacja wyzwań - gdzie najczęściej pojawiają się nieporozumienia?
- Krok 3: Co już działa? - budowanie na istniejących sukcesach
- Krok 4: Każdy zapisuje swoje propozycje zasad (po 3-5)
- Krok 5: Grupowanie podobnych pomysłów
- Krok 6: Dyskusja i dopracowanie szczegółów
- Krok 7: Finalizacja 5 konkretnych zasad
- Krok 8: Wszyscy się podpisują pod zasadami
Ważne: to nie są sztywne procesy, ale praktyczne umowy, jak będziecie ze sobą współpracować.
Przykłady zasad, które działają
Konkretne przykłady zasad komunikacji:
- "Krótko i konkretnie" - każda wiadomość zawiera jednoznaczne pytanie lub informację. Dlaczego? Poprawia efektywność i oszczędza czas.
- "Odpowiadamy w ustalonym czasie" - email: 24h, Slack/Teams: 2h. Dlaczego? Zapewnia płynność i przewidywalność.
- "Spotkanie ma cel albo go nie ma" - każde spotkanie musi mieć wyznaczony cel i agendę. Brak celu = prawo odmowy uczestnictwa.
- "Po spotkaniu zawsze podsumowanie" - lista zadań: kto, co, kiedy. Wysyłane w 15 minut po spotkaniu.
Prawdziwa robota zaczyna się po warsztacie
Wypracowanie zasad to dopiero początek. Prawdziwa robota to ich wdrożenie.
- Nie gadaj o zasadach - stosuj je. Jeśli ustaliliście, że spotkania mają mieć cel, musisz tak je prowadzić od następnego dnia.
- Pokazuj, jak zasady działają. Gdy ktoś dobrze zastosuje zasadę, podkreśl to: "Super, że zrobiłaś to tak klarownie - dzięki temu szybciej się dogadaliśmy".
- Reaguj, gdy zasady nie są przestrzegane. Nie przez karanie, ale nakierowanie na właściwe tory. Przykład: "Czy możesz mi to streścić w dwóch zdaniach?"
Czy to tylko komunikacja?
Problemy z komunikacją to w 99% przypadków symptom, nie przyczyna. Jeśli non-stop macie problemy z komunikacją, mimo prób naprawy, problem leży gdzie indziej.
Ale zasady współpracy to fundament. Bez nich każda presja czasu i wyników będzie tylko pogłębiać problemy, bo nie będzie przestrzeni na rozmowę o tym, co nie działa.
Bonus: Trik z rugby
Jedna z najciekawszych wskazówek pochodziła ze świata sportu. W rugby na początku każdego sezonu zespół ustalał zasady współpracy - i każdy się pod nimi podpisywał. Dosłownie.
To mała rzecz, ale dodaje elementu zobowiązania. "Ja to ustaliłem, ja się pod tym podpisuję, ja będę tego przestrzegać."
Co z różnicami generacyjnymi?
Czy problemy komunikacyjne wynikają z różnic generacyjnych?
Otóż nie ma czegoś takiego jak różnice generacyjne - jest niezrozumienie drugiego człowieka. Można znać wielu zetek, które zachowują się jak boomerzy, i na odwrót.
Ważniejsze od stereotypów na temat pokoleń jest zrozumienie: starsze pokolenia mają przekazać wiedzę młodym, młode pokazać starszym, że można też inaczej. A starsze musi mieć na to otwartość. To obustronny proces.
Chcesz zobaczyć pełny warsztat wraz z wszystkimi narzędziami i odpowiedziami na pytania uczestników? Warsztat obejmował kompletny proces wypracowania zasad współpracy, sposoby radzenia sobie z oporem zespołu i praktyczne wskazówki dla liderów.
👉 Obejrzyj pełne nagranie webinaru tutaj i dowiedz się, jak przekształcić swoje zespoły z wojujących frakcji w zgrane jednostki, które współpracują dla wspólnego celu.
O Ekspercie
Lech Guzowski specjalizuje się w odblokowywaniu ludzi i zespołów, koncentrując się na tym, aby współpraca była łatwiejsza i mniej frustrująca. Pracuje z organizacjami nad rozwijaniem indywidualnych umiejętności, usprawnianiem zarządzania zespołami oraz budowaniem efektywnej kultury współpracy.
W swojej pracy używa nietypowych metod, w tym Lego Serious Play - metodologii wykorzystującej klocki do dyskusji i wypracowywania rozwiązań. Jak sam mówi, nie wchodzi do organizacji z gotowymi rozwiązaniami, ale działa jak "Sherlock Holmes" - pomaga zespołom samodzielnie odkryć, co nie działa i jak to naprawić.